1. Imię: Lenssey
2. Nazwisko: Allison
3. Wiek: 16 lat
4. Płeć: kobieta >.<
5. Pochodzenie: Kyralia, Lan (choć w większym stopniu Kyralianka)
6. Skąd: Kyralia - Krąg Wewnętrzny
7. Rodzina: Lenssey pochodzi z rodu Nelvis z Domu Ethans. Ma rodziców i starszego brata, który nie jest obdarzony mocą.
8. Charakter: Jej rodzice, jak to mieszkańcy Domów, wywyższają się ponad biednejszych od siebie, są niemili w stosunku do nich i ogólnie nimi gardzą. Lenssey, dzięki swojemu drugiemu pochodzeniu zachowuje się trochę inaczej, choć Lanowie nie całkowicie przekształcili jej charakter. Nadal jest chamska w stosunku do niektórych, nie lubi, gdy się ją ignoruje albo traktuje jak śmiecia. Nie obnosi się ze swoim nazwiskiem, jest dla niej obojętne skąd pochodzi. Wie, że nie dałaby rady przeżyć w slumsach, chyba że miałaby jako pomocnika magię albo potrafiłaby świetnie władac jakąś bronią. Można powiedzieć, że jest wierna. Chodzi o to, że jeśli ma przyjaciela, nie obgaduje go co chwilę za jego plecami, ma do niego szacunek, pomaga mu jak tylko może, rozmawia z nim strasznie często. Lubi spacerować i kocha przyrodę, a najbardziej zwierzęta. Jest wybredna. Nienawidzi mieć kwiatów na parapecie, na którym często siada. Z jakiegoś powodu zna mowę slumsów, choć nigdy tam nie była, a przynajmniej tego nie pamięta. Ma bardzo bujną wyobraźnię. Uwielbia czytać książki, czasami tez je pisze. Kocha zapach starego pergaminu, biblioteki, świeżo skoszonej trawy. Nigdy nie potrafi znaleźć rymów do jakiegoś wyrazu, dlatego też nie pisze wierszy. Uwielbia muzykę, chyba jak każdy. Kocha przygody, ale mieszkanie w jednym z najlepiej strzeżonych Domów niezbyt jej na to pozwalało. Ma tylko nadzieję, że w Gildii się to zmieni. Jest cierpliwa i potrafi się uczyć godzinami, co niektórzy uważają za dziwne.
9. Wygląd: Wygląda kropka w kropkę jak Kyralianka. Ciemne włosy, strasznie blada skóra, ciemne oczy, wysoka i szczupła sylwetka. Poza tym posiada również wystające kości policzkowe. Niezbyt często się usmiecha. Promniennym uśmiechem obdarza tylko wyjątkowych dla niej ludzi. Częściej usmiecha się z grzeczności. 
10. Obraz umysłu: Jasnoniebieskie ściany, pełno drzwi, nawet przez nią nieodkrytych, wielkie obrazy na ścianach, w których przechowuje wspomnienia, dwa wielkie okna z widokiem na morze, oczywiście bez kwiatów na parapetach . Podłoga wyłożona drewnianymi panelami, a na nich, na samym środku tego niezbyt dużego pomieszczenia, puszysty biały dywan. Pod jedną ze ścian znajduje się duża półka z przeróżnymi książkami - obowiązkowy element wyposażenia pokoju, który jest choć w maleńkim stopniu związany z Lenssey. Obok, po prawej stronie pobliskich drzwi, stoi biała sofa z miękkiej skóry. W pokoju czuć lekki zapach róż, który unosi się wszędzie. Od razu widać, że jego właścicielka posiada w wyposażeniu wielkie zapasy wyobraźni.
11. Kim chcesz zostać jako pełnoprawny mag?: Wojownik (A właściwie Wojowniczka )